Monday, April 30, 2007

Wszystko za wszystko - Wielkanoc 4C

Augustyn Pelanowski OSPPE

Owce słuchają pasterza, znają jego głos, jego śpiew, intonację. Dzieje się tak, gdyż dzień w dzień słuchają jego głosu, jego słów. Chodząc za nim po pastwiskach, lgną do niego i przywiązują się niezwykle mocno, choć niedostrzegalnie. Ale ich przywiązanie to zbyt mało dla nierozerwalności. Pasterz ma zasadę, którą objawia jak przysięgę: nikt nie wyrwie ich z jego ręki. Dla upewnienia dodaje, że nikt też nie wyrwie ich z ręki Ojca. Wyobraźnia podpowiada tu obraz dwóch rąk, właściwie dłoni, ogarniających stado. Owe dłonie jak skrzydła opiekuńcze kojarzą się z symbolem Ducha Świętego, gołębicą.

Konieczne są trzy kroki, aby poddać się prowadzeniu przez Boskiego Pasterza. Słuchanie głosu, szczerość, która nie ukrywa niczego przed pasterzem, i wreszcie towarzyszenie Mu wszędzie, czyli naśladowanie. Najczęstszym wezwaniem Biblii, skierowanym do człowieka, jest wołanie o posłuszeństwo, czyli o słuchanie słów Boga! To jest zawsze w życiu duchowym pierwszy krok. Wiara pochodzi ze słuchania i jest jakimś najszlachetniejszym gatunkiem posłuszeństwa, odbywającego się dość często bez zrozumienia dróg, którymi każe chodzić Bóg. Bez tego kroku nie ma następnych.

Kiedy Jezus mówi, że zna swoje owce, znaczy to, że są one dla Niego przejrzyste, niczego nie ukrywają przed Nim. On je zna po imieniu, ale znaczy to również, że zna historię każdej z nich i jej sumienie. Żadna z tych owiec nie jest pominięta albo obojętna pasterzowi. Znać to rozumieć we wszystkim i mieć siłę być wyrozumiałym. Tylko Jemu każdy z nas może powiedzieć nawet to, czego w sobie samych nie rozumiemy, mając pewność, że On na pewno to zrozumie. Nikt więc, kto stara się ukryć cokolwiek przed Jezusem, nie może uczestniczyć w marszu tego Bożego stada ku nowemu światu, który jest stworzony w Chrystusie. Jestem przekonany, że poznawanie owiec dokonuje się w konfesjonale, kiedy właśnie pasterzowi wyznajemy wszystko i w tym wyznaniu dajemy się poznać takimi, jakimi jesteśmy naprawdę. Słuchanie pasterza i dawanie się Mu poznać, słuchanie słów pełnych chwały i miłości oraz wyznawanie prawdy o naszej nieprawości – oto droga życia. Oczekuj wszystkiego od Boga i wszystko Mu wyznawaj. Wszystko za wszystko. On może to, czego ty nie możesz i co uznajesz za niemożliwe. W Nim jedynie złóż swoje zaufanie jak wszystkie swoje oszczędności. Módl się tak, jakbyś liczył pieniądze, odkładając je do skarbca Jego serca. Gdy On dostrzega w kimś całkowite zaufanie, podobne do tego, jakim kieruje się owca, idąc za swoim pasterzem, ulega mu i zwraca się w jego stronę. Przyciągniesz w ten sposób Jego miłość do siebie. Owca idzie za pasterzem, nie myśląc nawet o tym, gdzie idzie i nie lękając się tego, co ją spotka. To przyciąga Jezusa, gdy pokładamy w Nim taką ufność, która pozwala iść bez obawy nawet z zamkniętymi oczami.

No comments: