Augustyn Pelanowski OSPPE
Kolejno najmowani robotnicy pracowali od coraz późniejszych godzin, jednak dostali tę samą nagrodę. Jezus opowiedział tę przypowieść prawdopodobnie pod koniec swej działalności, kiedy stało się jasne, że wybrany naród zostanie wzbogacony o pogan, a nawet ostatnich grzeszników.Widział zgorszenie swych rodaków, gdy otaczał się ludźmi dotychczas żyjącymi z dala od Tory: celnikami, grzesznikami. Ostatni stali się pierwszymi w Jego sercu.
Czy to jest niesprawiedliwe, że nawróceni dostają nagrodę nieba podobnie jak wiernie trzymający się religijnego stylu przez całe życie? Szemranie jest oznaką przeceniania siebie. Nawrócenie to jedyny rodzaj zajmowania się sobą, który nie jest samolubstwem. Praca nad sobą to praca nad swoją wiecznością, nad życiem duchowym, nad duchem skrytym w ciele. Nasz duch to winnica rozrastająca się na gruncie ciała. Winnica jest twoim rajem, a jednocześnie własnością Boga. Robotnicy pracują w winnicy Pana. Kształtowanie osobowości duchowej nie może się dokonywać w izolacji od innych i od świata, ani też w zatraceniu swojego „ja” w anonimowym tłumie.
Winnicą na pewno jest ogród Biblii. Słynny komentator Raszi mawiał, że kto nie przedłuża swojego dziennego studiowania Tory o nocne czuwanie, straci swoje życie. Pewna przypowieść jeszcze wyraźniej podkreśla niezmierną wartość czasu, jaki został nam dany na zdobycie mądrości ukrytej w winnicy Biblii. Król powiedział swojemu słudze: przelicz te sztuki złota od teraz do jutra, a ile uda ci się policzyć, będzie twoje. Jakże mógł sługa zasnąć? Każda chwila przeznaczona na sen kosztowałaby go fortunę. Podobnie Mojżesz, kiedy był na Horebie i rozmawiał z Bogiem twarzą w twarz przez czterdzieści dni, nie zasnął ani przez moment, lecz wykorzystał każdą chwilę spędzoną z Najwyższym.
Tymczasem Jezus mówi, że nawet ci, którzy przez większość życia nie zajmowali się Bogiem ani troską o własne życie i dość późno sięgnęli do słów Bożych, dostaną swoją nagrodę. Zwróćmy na to uwagę, że właściciel winnicy najął wszystkich robotników. Na początku wszyscy byli bezczynni! Na początku każdy z nas nie zajmuje się troskliwie swoim zbawieniem. To jest tajemnicza wola Boga, że każdy z ludzi, w zupełnie innym momencie, jest przekonywany do nawrócenia, które zostało przedstawione jako praca w winnicy. Ci, którzy najpóźniej przybyli, być może byli najgorliwsi, bo chcieli nadrobić stracony czas. W greckim słowniku możemy ze zdumieniem przeczytać, że słowo argos, jakim zostali określeni ci bezczynni, ma podwójne znaczenie. Może też oznaczać kogoś szybkiego, rączego, gorliwie spełniającego swoje zadanie. Znana jest wszystkim gorliwość prozelitów, ludzi nawróconych, i aroganckie lenistwo duchowe tych, którzy mniemali, że już nie muszą się starać o miejsce w niebie, gdyż im się zawsze należało.
Saturday, September 20, 2008
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment